Oczami Amy
Po przeczytaniu wiadomości od Rose byłam w szoku.Co się takiego stało, że ona się chciała zabić?Szybko napisałam:
,,Czemu chciałaś to zrobić?''
Czekałam na odpowiedź chyba z 10 minut.Wiedziałam, że nie mogę naciskać.Wiedziałam, że muszę dać jej trochę czasu, aż mi to opowie.
Oczami Rose
Tak jak myślałam, Amy chciała znać powód.A ja nie chciałam już do tego wracać.Lecz po 10 minutach zdecydowałam, że odpowiem:
,,Straciłam sens życia.Czułam się nie potrzebna... samotna...''
Zapomniałam, że napisała list pożegnalny.Tylko gdzie on jest?Czy mama go zabrała i wyrzuciła?Podeszłam do łóżka.Przypomniałam sobie gdzie wtedy siedziałam.Na brzegu,a może on spadł na podłogę.Tak, znalazłam go za łóżkiem.A oto jego treść:
,,Przepraszam, że odchodzę...
Przepraszam, lecz już nie daję rady...
Odchodzę... proszę nie płacz za mną,
bo po śmierci będzie mi lżej...
Już nie będę żyła na tym świecie...
bo już mi za trudno...
Proszę, poinformuj o tym, że mnie już nie ma...
Ale poinformuj tylko jedną osobę...
Kogo?
W moim pamiętniku znajdziesz odpowiedź...''
Po moim poliku spłynęła pojedyncza łza.Nie chciałam się rozpłakać, dlatego zaczęłam słuchać jakiejś weselszej piosenki.Włączyłam piosenkę Justina - Baby.
Czekałam na wiadomość od Amy i po chwili ją otrzymałam:
,,Nie mogę w to uwierzyć.Obiecaj mi, że już nigdy więcej tak nie pomyślisz i nigdy nie będziesz chciała czegoś takiego zrobić.Chciałabym teraz być przy Tobie i Cię przytulić.Kocham Cię''
Nie zastanawiałam się długo nad tym co jej odpisać:
,,Obiecuję:* Też Cię kocham''
Zrozumiałam, że życie też potrafi być piękne.Czasami nie jest łatwo, ale można dać radę i się nie poddać.Zrozumiałam, że mam dla kogo żyć.Zrozumiałam, że jestem potrzebna.Choćby jednej osobie.
Nikt jej nigdy nie zastąpi.Nie ma lepszej od niej.Bo ona jest jedyna, najlepsza, cudowna, kochana, wspaniała.
I czasem bym oddała kilka lat mojego życia za jedną chwilę spędzoną z Amy.
Oczami Justina
Jestem od 3 miesięcy w trasie.Bardzo uwielbiam koncertować, bo wiem, że uszczęśliwiam Beliebers.Właśnie mam chwilę wolną.Siedziałem w pokoju hotelowym przeglądając na telefonie twitter'a.
Nagle usłyszałem pukanie do drzwi. ,,To pewnie Scooter.'' - pomyślałem.Po chwili otworzyłem.Nie myliłem się to był właśnie mój menadżer.
- Jest mała zmiana planów.
- Jaka?
- Zaraz Ci wszystko wyjaśnię...
Od autorki:Przepraszam za długość rozdziału.
Dziękuję bardzo za komentarze.One dają mi motywację na pisanie kolejnych rozdziałów.
A więc w jednym z komentarzy było, że moje opowiadanie jest dziwne.I też uważam, że takie jest.Bo jest inne.To nie będzie love story.
Ale kawałek tego rozdziału jest pisany oczami Justina.
Po przeczytaniu wiadomości od Rose byłam w szoku.Co się takiego stało, że ona się chciała zabić?Szybko napisałam:
,,Czemu chciałaś to zrobić?''
Czekałam na odpowiedź chyba z 10 minut.Wiedziałam, że nie mogę naciskać.Wiedziałam, że muszę dać jej trochę czasu, aż mi to opowie.
Oczami Rose
Tak jak myślałam, Amy chciała znać powód.A ja nie chciałam już do tego wracać.Lecz po 10 minutach zdecydowałam, że odpowiem:
,,Straciłam sens życia.Czułam się nie potrzebna... samotna...''
Zapomniałam, że napisała list pożegnalny.Tylko gdzie on jest?Czy mama go zabrała i wyrzuciła?Podeszłam do łóżka.Przypomniałam sobie gdzie wtedy siedziałam.Na brzegu,a może on spadł na podłogę.Tak, znalazłam go za łóżkiem.A oto jego treść:
,,Przepraszam, że odchodzę...
Przepraszam, lecz już nie daję rady...
Odchodzę... proszę nie płacz za mną,
bo po śmierci będzie mi lżej...
Już nie będę żyła na tym świecie...
bo już mi za trudno...
Proszę, poinformuj o tym, że mnie już nie ma...
Ale poinformuj tylko jedną osobę...
Kogo?
W moim pamiętniku znajdziesz odpowiedź...''
Po moim poliku spłynęła pojedyncza łza.Nie chciałam się rozpłakać, dlatego zaczęłam słuchać jakiejś weselszej piosenki.Włączyłam piosenkę Justina - Baby.
Czekałam na wiadomość od Amy i po chwili ją otrzymałam:
,,Nie mogę w to uwierzyć.Obiecaj mi, że już nigdy więcej tak nie pomyślisz i nigdy nie będziesz chciała czegoś takiego zrobić.Chciałabym teraz być przy Tobie i Cię przytulić.Kocham Cię''
Nie zastanawiałam się długo nad tym co jej odpisać:
,,Obiecuję:* Też Cię kocham''
Zrozumiałam, że życie też potrafi być piękne.Czasami nie jest łatwo, ale można dać radę i się nie poddać.Zrozumiałam, że mam dla kogo żyć.Zrozumiałam, że jestem potrzebna.Choćby jednej osobie.
Nikt jej nigdy nie zastąpi.Nie ma lepszej od niej.Bo ona jest jedyna, najlepsza, cudowna, kochana, wspaniała.
I czasem bym oddała kilka lat mojego życia za jedną chwilę spędzoną z Amy.
Oczami Justina
Jestem od 3 miesięcy w trasie.Bardzo uwielbiam koncertować, bo wiem, że uszczęśliwiam Beliebers.Właśnie mam chwilę wolną.Siedziałem w pokoju hotelowym przeglądając na telefonie twitter'a.
Nagle usłyszałem pukanie do drzwi. ,,To pewnie Scooter.'' - pomyślałem.Po chwili otworzyłem.Nie myliłem się to był właśnie mój menadżer.
- Jest mała zmiana planów.
- Jaka?
- Zaraz Ci wszystko wyjaśnię...
Od autorki:Przepraszam za długość rozdziału.
Dziękuję bardzo za komentarze.One dają mi motywację na pisanie kolejnych rozdziałów.
A więc w jednym z komentarzy było, że moje opowiadanie jest dziwne.I też uważam, że takie jest.Bo jest inne.To nie będzie love story.
Ale kawałek tego rozdziału jest pisany oczami Justina.
Tagi: 5
20.08.2013 o godz. 11:30
Mom-"Wake Up."
Me- *Sleeps*
Mom-"Wake Up !!"
Me-*Sleeps*
Mom-"OMG ITS JUSTIN BIEBER!"
Me-http://media.tumblr.com/0ec32f72e74bc02690530ff16d29da53/tumblr_inline_mmy3afvy5z1qz4rgp.gif
Me- *Sleeps*
Mom-"Wake Up !!"
Me-*Sleeps*
Mom-"OMG ITS JUSTIN BIEBER!"
Me-http://media.tumblr.com/0ec32f72e74bc02690530ff16d29da53/tumblr_inline_mmy3afvy5z1qz4rgp.gif
Tagi: :D
20.08.2013 o godz. 11:04
Zdycham.! <3
http://24.media.tumblr.com/728d9f60f37cf684fa3d94800a37298d/tumblr_mrmu4pd1c01sf9hzpo5_250.gif
http://24.media.tumblr.com/728d9f60f37cf684fa3d94800a37298d/tumblr_mrmu4pd1c01sf9hzpo5_250.gif
Tagi: undefined
20.08.2013 o godz. 11:01
SuperHero.!
http://media.tumblr.com/37b0a8bd9a6a272e13a896e323ecfb68/tumblr_inline_mguaa4Oygw1qg126z.gif
http://media.tumblr.com/37b0a8bd9a6a272e13a896e323ecfb68/tumblr_inline_mguaa4Oygw1qg126z.gif
Tagi: :D
20.08.2013 o godz. 10:49
Miesiąc później
Od samego rana jestem na nogach, dziś jest szczególny dzień.
Urodziny mojej makijażystki, Maggie. I przez to, że miałam zapierdziel w pracy, nie kupiłam jej prezentu. Chodzę teraz po tym centrum jak piorun.
W końcu weszłam do księgarni. Szukałam, szukałam i znalazłam!
Idealnie! Poszłam do kasy zapłacić za prezent. Zadowolona wyszłam ze sklepu i udałam się do Primarku.
Od razu wpadła mi w oko fioletowa sukienka. Chwyciłam ją i udałam się do przymierzalni, w której ją przymierzyłam.
Pasuje! Kupiłam sukienkę i zadowolona skierowałam się ku wyjściu. Wyszłam z centrum handlowego i wsiadłam do swojego auta. Spojrzałam na zegarek, jest 15:40, więc do imprezy zostały mi całe cztery godziny.
Gdy byłam w domu, od razu zabrałam się za przygotowania.
W łazience rozebrałam się do naga i miałam wchodzić do prysznica, gdy zadzwonił mi telefon. Po dzwonku już wiedziałam, kto to.
-Co jest, Hazz?
-Nie wiem czy będę na imprezie, bo mam jeszcze jedną sesję, więc jakbym nie dojechał, to przeproś za mnie Magg- powiedział i się rozłączył.
To było dziwne. Nawet bardzo. Ale w sumie to Harry. Weszłam pod prysznic i odkręciłam kurek z ciepłą wodą.
Na gąbkę nałożyłam trochę żelu pod prysznic o zapachu kokosowym. Uwielbiam go!
Namydliłam całe swoje ciało, po czym spłukałam je.
Wyszłam z kabiny i owinęłam się ręcznikiem. Przebiegłam przez korytarz i weszłam do swojego pokoju.
-Hej, Selly- na łóżku siedział Hazz. Ze strachu, aż podskoczyłam.
-Matko, Styles. Przestraszyłeś mnie- złapałam się za serce- Co tu robisz? A sesja skończona?
-Nie było żadnej sesji. Para nowożeńców się nie zjawiła. Idź się szykuj, bo chyba nie pojedziesz na impreze w ręczniku- zaśmiał się.
Impreza
-Witajcie! Wchodźcie, zapraszam- Maggie zaprosiła nas do środka. Wręczając jej torbę z prezentem złożyłam makijażystce życzenia. Następnie Harrego porwała jakaś grupka dziewczyn, więc samotnie poszłam do baru.
-Sex on the bitch, poproszę- zamówiłam sobie drinka. Już miałam go odbierać, gdy ktoś wyrwał mi szklankę z ręki.
-Ej!- krzyknęłam- To mój drink- zwróciłam się do chłopaka w białym T-shircie, brązowych spodniach opuszczonych bardzo nisko w kroczu i czarnym full capie na głowie. Brunet uśmiechnął się chytrze i upił łyka napoju.
-Oops?- zaśmiał się- Przepraszam, piękna- podszedł do mnie cholernie blisko i zaczął całować moją szyję.
Natychmiast od niego odskoczyłam i spoliczkowałam, czyli uderzyłam go z tak zwanego "liścia".
-Palant- powiedziałam i odeszłam. Słyszałam w tyle, jak mnie woła, ale olałam go. Usiadłam na kanapie i napiłam się drinka. Chwile później dosiadł się do mnie ten sam chłopak. Na początku nie zwracałam na niego uwagi i nawet myślałam, że już odpuści.
Oczywiście na myśleniu się skończyło. Wstał z kanapy i "niechcący" oblał mnie swoim piwem.
-Cholera jasna! Czy ty jesteś poważny?! Spójrz co zrobiłeś! Wiesz ile ta sukienka kosztowała?!-krzyczałam.
-Selena, wszystko w porządku? Co się stało?- niespodziewanie obok nas znalazł się Harry.
-Cześć Styles- uśmiechnął się złośliwie brunet.
-Bieber- syknął Hazz- Idź sobie.
-Huhuhu, czyżby Harry się bał?
-Odejdź, albo ci pomogę- warknął Styles, ale chłopak już sobie poszedł. Bieber? Tak on miał, tak? Yyy...ach!
Justin Bieber. Nie poznałam go.
-Zrobił ci coś?- spytał Harry
-Wylał na mnie swoje piwo. Co za kretyn!
-Chodź, znajdziemy Maggie, to może coś znajdzie Ci na przebranie- przyjaciel złapał mnie za rękę i prowadził przez tłumy ludzi. Kątem oka widziałam, jak Bieber opuszczał dom. Uff!
Szybko udało nam się znaleźć Maggie.
-Coś powinnam znaleźć. Chodź- zaprowadziła mnie do swojego pokoju. Wyjęła z szafy krótkie spodenki i bluzkena ramiączka i kazała mi to założyć.
-Co się właściwie stało z twoją sukienką?- spytała
-Ten idiota Bieber wylał na mnie swoje piwo, ale widziałam jak wychodził. Chodź, napijemy się.
Około godziny czwartej nad ranem stwierdziliśmy z Harrym, że będziemy już wracać. Z jej domu do domu Hazzy jest kilka minut drogi, więc Harry jednak usiadł za kierownicą i pojechaliśmy.
W domu przyjaciela od razu poszłam się położyć. Przebudziłam się, kiedy materac lekko się ugiął, co oznaczało, że ktoś się położył. Harry przysunął się bliżej mnie, po czym przytulił i zaraz zasnął. Ja nie byłam gorsza, ponieważ dołączyłam do przyjaciela i również zasnęłam.
Justin
Położyłem się na łóżku, gdy dostałem SMS'a do Maggie
"Co się stało na imprezie?"
Odpisałem
"Nic. Przyjadę po ciebie jutro o 5pm. Dobranoc kochanie ;*"
NN= 6 komentarzy ;*
Tagi: #1
20.08.2013 o godz. 00:51
Czas zacząć powoli przestawiać się z wakacji na szkołę
Przedwczoraj Masters, wczoraj Pectus dobrze jest ;)
piąte koło u wozu, dosłownie PIĄTE.
kogoś mi brakowało.
pełnia + balkon + myśl. ♥
Przedwczoraj Masters, wczoraj Pectus dobrze jest ;)
piąte koło u wozu, dosłownie PIĄTE.
kogoś mi brakowało.
pełnia + balkon + myśl. ♥
Tagi: brak
19.08.2013 o godz. 20:54
1. Otwórz to -- http://paula-paularnernoci.blogspot.com/2013/04/imagine-smutny.html
2. Nic nie czytaj.
3. Potem to --http://www.youtube.com/watch?v=40ElLFaYuMQ
4.Przeczytaj wszystko
Pewnie już to widziałyście ale cóż.
2. Nic nie czytaj.
3. Potem to --http://www.youtube.com/watch?v=40ElLFaYuMQ
4.Przeczytaj wszystko
Pewnie już to widziałyście ale cóż.
Tagi: :D
19.08.2013 o godz. 15:16
HOROSKOP
"Jak Justin zareaguje na twój widok"
Baran:http://25.media.tumblr.com/tumblr_m9u5u0k9xT1ryxmgwo1_400.gif
Rak:http://media.tumblr.com/tumblr_li8vhfU1na1qcu9eb.gif
Waga:http://media.tumblr.com/tumblr_li8xyzquyY1qcu9eb.gif
Koziorożec:
http://24.media.tumblr.com/40dae8cc1e799055c50867468a78e789/tumblr_mg3hiqzO0l1qdi7yko9_r1_250.gif
Byk:http://images5.fanpop.com/image/photos/26200000/Justin-Gif-justin-bieber-26275126-500-277.gif
Lew:
http://24.media.tumblr.com/2030887c9790ea55cd809d77afe6be89/tumblr_mh2f6by7Kw1qdi7yko4_r1_250.gif
Skorpion:http://media.tumblr.com/tumblr_li8yaps52l1qcu9eb.gif
Wodnik:http://media.tumblr.com/tumblr_li8y01QWc91qcu9eb.gif
Bliźnięta:http://media.tumblr.com/tumblr_li8ybrYQI81qcu9eb.gif
Panna:http://25.media.tumblr.com/tumblr_mcxn094xsF1rksdr2o1_500.gif
Strzelec:http://media.tumblr.com/tumblr_li8y6ldLk71qcu9eb.gif
Ryby:http://25.media.tumblr.com/tumblr_m3vuqcgnbu1qldfgvo1_500.gif
"Jak Justin zareaguje na twój widok"
Baran:http://25.media.tumblr.com/tumblr_m9u5u0k9xT1ryxmgwo1_400.gif
Rak:http://media.tumblr.com/tumblr_li8vhfU1na1qcu9eb.gif
Waga:http://media.tumblr.com/tumblr_li8xyzquyY1qcu9eb.gif
Koziorożec:
http://24.media.tumblr.com/40dae8cc1e799055c50867468a78e789/tumblr_mg3hiqzO0l1qdi7yko9_r1_250.gif
Byk:http://images5.fanpop.com/image/photos/26200000/Justin-Gif-justin-bieber-26275126-500-277.gif
Lew:
http://24.media.tumblr.com/2030887c9790ea55cd809d77afe6be89/tumblr_mh2f6by7Kw1qdi7yko4_r1_250.gif
Skorpion:http://media.tumblr.com/tumblr_li8yaps52l1qcu9eb.gif
Wodnik:http://media.tumblr.com/tumblr_li8y01QWc91qcu9eb.gif
Bliźnięta:http://media.tumblr.com/tumblr_li8ybrYQI81qcu9eb.gif
Panna:http://25.media.tumblr.com/tumblr_mcxn094xsF1rksdr2o1_500.gif
Strzelec:http://media.tumblr.com/tumblr_li8y6ldLk71qcu9eb.gif
Ryby:http://25.media.tumblr.com/tumblr_m3vuqcgnbu1qldfgvo1_500.gif
Tagi: :D
19.08.2013 o godz. 15:02
Przed chwilką skończyłam to oglądać. Jak zwykle się poryczałam.! KOCHAM CIĘ JUSTIN. !!! <333
http://uwaga.tvn.pl/417856,reportaze,szalenstwo_i_lzy_na_koncercie_justina_biebera,wideo_detal.html
http://uwaga.tvn.pl/417856,reportaze,szalenstwo_i_lzy_na_koncercie_justina_biebera,wideo_detal.html
Tagi: :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz