Nazywasz Biebera pedałem, a
czy sprawdziłeś co oznacza
to określenie? Czy po prostu
znasz jego definicje?
Nazywasz Go gejem,
gównem, nic nie wartym
artystą, tylko dlatego, że
osiągnął sukces? Powiem Ci
coś, Justin nigdy nie miał
łatwo, jako mały chłopiec
stracił tatę, tak po prostu,
człowiek, który powinien o
Niego dbać i troszczyć
się,zostawił Go. Została mu
tylko mama, która nie dawała
rady, ale wierzyła, że będzie
lepiej. Ukrywała, przed
Justinem, że byli biedni, bo
nie chciała, żeby czuł się
gorszy od reszty. Mały Juju
był wyśmiewany w szkole, co
chwila ktoś Go wyzywał,
dlaczego? Bo nie miał
markowych ciuchów, bo nie
miał pieniędzy, bo w ich
oczach był gorszy. Ale wiesz
co? On nigdy się nie poddał,
choć miał tak ciężko, robił
wszystko w kierunku
spełnienia marzeń.
Codziennie, zaraz po szkole
siadał z gitarą na schodach
teatru i zarabiał, żeby pomóc
mamie, w ten sposób chciał
odwdzięczyć się za to
wszystko, co Ona robiła dla
Niego. Ten mały 12 latek
chodził od stacji do stacji
radiowej i pytał się czy może
zagrać jedną ze swoich
piosenek na antenie, wrzucał
wideo na YT po to, by
pokazać się rodzinie, która
mieszkała, kilka tysięcy
kilometrów od niego. W
końcu się udało, ktoś Go
zauważył, nagrał pierwsze
demo, spodobało się, Justin
nie wierzył, że marzenia stają
się rzeczywistością. Pierwszy
klip na YouTube, rekordowa
liczba wyświetleń, wydanie
pierwszego albumu, pierwsza
trasa, film, wszystko czego
pragnął właśnie się spełniło.
A teraz popatrz na siebie,
wyzywasz człowieka, który
zrobił wszystko co w swojej
mocy, żeby osiągnąć to o
czy marzy, a Ty? Siedzisz
przed komputerem, zero
ambicji, zero zaangażowania,
twoje życie opiera się na
hejotwaniu chłopaka, który
jest wzorem i autorytetem
tysiąca dziewczyn. Ma miliony
fanów na całym świecie,
pieniądze, wygląd i co
najważniejsze, życie o jakim
marzył. Obrażasz człowieka,
który jest tysiąc razy lepszy
od Ciebie, bo zna swoją
wartość i nie daje się omamić
takim właśnie osobą jak Ty.
Który w 4 lata osiągnął to,
czego Ty nie osiągniesz przez
całe życie, a dlaczego? Bo
nie potrafisz patrzeć na
innych z podziwem, twoja
duma jest wręcz poniżej
krytyki, liczysz się tylko Ty i
to co Ty lubisz. I choć są
ludzie, którzy umieją
szanować każdego artystę,
jaki by nie był i jakby się nie
ubierał, Ty po prostu nie
umiesz, bo jesteś nic nie
wartym gównem. Tak właśnie
to jest o Tobie hejterze,
który ma marzenia ale boi się
je spełnić...
~ Jakaś Asia.
czy sprawdziłeś co oznacza
to określenie? Czy po prostu
znasz jego definicje?
Nazywasz Go gejem,
gównem, nic nie wartym
artystą, tylko dlatego, że
osiągnął sukces? Powiem Ci
coś, Justin nigdy nie miał
łatwo, jako mały chłopiec
stracił tatę, tak po prostu,
człowiek, który powinien o
Niego dbać i troszczyć
się,zostawił Go. Została mu
tylko mama, która nie dawała
rady, ale wierzyła, że będzie
lepiej. Ukrywała, przed
Justinem, że byli biedni, bo
nie chciała, żeby czuł się
gorszy od reszty. Mały Juju
był wyśmiewany w szkole, co
chwila ktoś Go wyzywał,
dlaczego? Bo nie miał
markowych ciuchów, bo nie
miał pieniędzy, bo w ich
oczach był gorszy. Ale wiesz
co? On nigdy się nie poddał,
choć miał tak ciężko, robił
wszystko w kierunku
spełnienia marzeń.
Codziennie, zaraz po szkole
siadał z gitarą na schodach
teatru i zarabiał, żeby pomóc
mamie, w ten sposób chciał
odwdzięczyć się za to
wszystko, co Ona robiła dla
Niego. Ten mały 12 latek
chodził od stacji do stacji
radiowej i pytał się czy może
zagrać jedną ze swoich
piosenek na antenie, wrzucał
wideo na YT po to, by
pokazać się rodzinie, która
mieszkała, kilka tysięcy
kilometrów od niego. W
końcu się udało, ktoś Go
zauważył, nagrał pierwsze
demo, spodobało się, Justin
nie wierzył, że marzenia stają
się rzeczywistością. Pierwszy
klip na YouTube, rekordowa
liczba wyświetleń, wydanie
pierwszego albumu, pierwsza
trasa, film, wszystko czego
pragnął właśnie się spełniło.
A teraz popatrz na siebie,
wyzywasz człowieka, który
zrobił wszystko co w swojej
mocy, żeby osiągnąć to o
czy marzy, a Ty? Siedzisz
przed komputerem, zero
ambicji, zero zaangażowania,
twoje życie opiera się na
hejotwaniu chłopaka, który
jest wzorem i autorytetem
tysiąca dziewczyn. Ma miliony
fanów na całym świecie,
pieniądze, wygląd i co
najważniejsze, życie o jakim
marzył. Obrażasz człowieka,
który jest tysiąc razy lepszy
od Ciebie, bo zna swoją
wartość i nie daje się omamić
takim właśnie osobą jak Ty.
Który w 4 lata osiągnął to,
czego Ty nie osiągniesz przez
całe życie, a dlaczego? Bo
nie potrafisz patrzeć na
innych z podziwem, twoja
duma jest wręcz poniżej
krytyki, liczysz się tylko Ty i
to co Ty lubisz. I choć są
ludzie, którzy umieją
szanować każdego artystę,
jaki by nie był i jakby się nie
ubierał, Ty po prostu nie
umiesz, bo jesteś nic nie
wartym gównem. Tak właśnie
to jest o Tobie hejterze,
który ma marzenia ale boi się
je spełnić...
~ Jakaś Asia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz